Policja w Rudzie Śląskiej poszukuje sprawców nocnych podpaleń samochodów. W sumie w 5 miejscach paliło się 13 pojazdów.
Część samochodów spłonęła doszczętnie, część jest uszkodzona. Jak mówi młodszy aspirant Arkadiusz Ciozak, rzecznik prasowy rudzkiej policji, pożary nie mogły być przypadkowe.
Mieszkańcy Rudy Śląskiej są wstrząśnięci, chociaż to nie pierwszy raz, gdy w mieście dochodzi do podpaleń.
Złapany po listopadowych podpaleniach mężczyzna podejrzewany w sprawie został zwolniony do domu.
Autor: Joanna Opas