Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 41-letni mężczyzna, który oblał łatwopalną substancją swoją konkubinę i znajomego, a następnie ich podpalił.
Do zdarzenia doszło we wtorek w Rybniku. Podpalony mężczyzna zmarł w siemianowickiej oparzeniówce, zaś kobieta z ciężkimi obrażeniami ciała nadal przebywa w szpitalu.
— Podejrzany podczas przesłuchania przyznał się do popełnionego czynu. Wobec 41-latka zastosowane zostały środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztu — poinformowała Polskie Radio Katowice sierżant Anna Karkoszka, oficer prasowy rybnickiej policji.
Teraz aresztowanemu za popełnione czyny grozi dożywocie.
Autor: Łukasz Szwej