Nie ma już zagrożenia powodziowego w gminie Skoczów, gdzie jeszcze wczoraj obowiązywał alarm powodziowy, a jedna z lokalnych rzek zalała kilka gospodarstw.
Burmistrz gminy, Janina Żagan powiedziała Radiu Katowice, że najgorszy czas minął.
— Teraz czas na liczenie strat — dodaje Żagan.
Gmina zapewni pomoc dla poszkodowanych w wyniku powodzi.
— Nadal zamknięty dla ruchu pozostanie most na rzece Wisle, który mógł ucierpieć w wyniku wysokiego stanu tej rzeki — mówi burmistrz.
Obecnie trwa usuwanie skutków powodzi. Zalanych zostało kilka posesji położonych nad lokalnym potokiem Bajerka. Jeden z poszkodowanych, Eugeniusz Kisiała mówi, że powtarza się sytuacja sprzed 4 lat.
— Straty są spore — dodaje Pan Eugeniusz.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoczął już szacowanie strat i pomoc poszkodowanym.
Autor: Piotr Pagiela