Na 5 zwycięstwach z rzędu zakończyła się passa GKS-u Tychy. Podopieczni Artura Derbina przegrali w Nowym Sączu z Sandecją.
Był to mecz najlepiej punktujących drużyn na zapleczu elity patrząc pod kątem ostatnich spotkań. Sandecja na prowadzenie wyszła w 25. minucie, gdy to Kamil Ogorzały dograł z lewej strony do Damiana Chmiela. Pomocnik gospodarzy świetnie ustawił się do tego podania i strzałem głową po długim słupku nie dał szans Konradowi Jałosze.
Tuż przed przerwą, po dalekim wybiciu, piłka trafiła do kapitana gości, Łukasza Grzeszczyka, a ten przymierzył z dystansu i na przerwę drużyny schodziły przy remisie 1:1.
W drugiej połowie padła tylko jedna bramka i to już 5 minut po wznowieniu gry. Jałocha wybronił jeszcze uderzenie Bartłomieja Krawczyka, ale wobec dobitki Chmiela był bezradny. Goście dążyli do wyrównania, ale piłkarze Sandecji wcale nie cofnęli się po strzeleniu gola. Mieli swoje szanse, ale dobrze spisywał się bramkarza tyszan, który na 5 minut przed końcem utrudnił grę swojej drużynie.
Po faulu na Dawidzie Błaniku Jałocha zobaczył czerwony kartonik i ostatnie minuty GKS gonił wynik w dziesięciu. Ta sztuka podopiecznym trenera Derbina się nie udała.
Sandecja Nowy Sącz – GKS Tychy 2:1 (1:1)
1:0 – Damian Chmiel (25.)
1:1 – Łukasz Grzeszczyk (45.)
2:1 – Damian Chmiel (50.)
Sandecja Nowy Sącz: 31. Dawid Pietrzkiewicz – 9. Adrian Danek Ż, 90. Tomasz Boczek, 28. Michal Piter-Bučko, 3. Daniel Dziwniel – 27. Damian Chmiel Ż (88, 20. Armand Ella), 16. Michał Walski, 33. Bartłomiej Kasprzak (73, 70. Wojciech Hajda), 10. Damir Šovšić, 19. Kamil Ogorzały (73, 11. Dawid Błanik) – 14. Rafael Victor Ż (62, 7. Rubio Ż).
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha CZ (86.) – 5. Maciej Mańka, 6. Nemanja Nedić, 3. Łukasz Sołowiej, 20. Bartosz Szeliga Ż – 77. Kacper Piątek (46, 13. Łukasz Moneta), 4. Oskar Paprzycki (66, 17. Sebastian Steblecki), 25. Wiktor Żytek Ż (46, 34. Łukasz Norkowski), 8. Łukasz Grzeszczyk, 14. Bartosz Biel (84, 7. Jakub Piątek) – 32. Szymon Lewicki (66, 10. Damian Nowak).
Autor: Piotr Muszalski/pm/