Dopiero seria rzutów karnych wyłoniła pierwszego finalistę Fortuna Pucharu Polski. W niej lepsza od Piasta Gliwice okazała się Arka Gdynia.
Spotkanie lepiej rozpoczął Piast. Podopieczni Waldemara Fornalika już w 7. minucie byli bliski strzelenia gola, ale Adam Danch wyręczył swojego bramkarza i wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Dominika Steczyka.
Po upływie 20. minut gospodarze swoje szanse mieli gospodarze. Strzały Macieja Rosołka i Adama Deji pewnie bronił Frantisek Plach, ale i goście próbowali jeszcze zagrozić bramce Arki przed przerwą, jednak bez skutków.
Mimo, że w drugiej połowie tempo meczu wzrosło, swoje szanse mieli Jakub Świerczok i Marcos da Silva, to we wszytskich pojedynkach górą byli bramkarze. Trenerzy przeprowadzili też szereg zmian, które koniec końców nie wpłynęły na wynik w regulaminowym czasie i do wyłonienia finalisty potrzebna była dogrywka.
W dogrywce to Piast dyktował warunki, ale brakowało konkretów. Arka też potrafiła napędzić stracha drużynie z ekstraklasy, jednak bez powodzenia. O tym, kto zagra w finale decydował konkurs rzutów karnych.
Z jedenastu metrów lepiej strzelali gdynianie. Po strzale Bartosza Rymaniaka piłkę odpił golkiper miejscowych, potem w poprzeczkę trafił Michał Chrapek. W szeregach Arki pomylił się Marcin Rosołek, ale wobec dwóch błędów gliwickich zawodników, to Arka cieszyła się z awansu do finału Fortuna Pucharu Polski.
Arka Gdynia - Piast Gliwice 0-0, k. 4-3
Karne trafione:
Arka: Marcjanik, Deja, Memić, da Silva
Piast: Badia, Lipski, Żyro
Karne nietrafione:
Arka: Rosołek
Piast: Rymaniak, Chrapek
Arka: Krzepisz - Kasperkiewicz, Marcjanik, Memić, Danch - Hiszpański (106. Stępień), Deja, Wolsztyński (87. Sasin), Żebrowski (64. Skóra)- Aleman (76. da Silva), Rosołek.
Piast: Plach - Rymaniak, Czerwiński, Huk, Holubek - Sokołowski (88. Badia), Jodłowiec (46. Lipski) - Pyrka (78. Winciersz), Steczyk, Chrapek - Świerczok (106. Żyro).
Żółte kartki: Hiszpański, Kasperkiewicz - Czerwiński.
Autor: Piotr Muszalski/pm/