Mimo, że jastrzębianie przegrywali z ŁKS-em już od 12. minuty, a niemal 70 minut grali w osłabieniu, to zdołali wywieźć punkt z Łodzi. GKS ma już 5 punktów przewagi nad miejscem spadkowym.
Początek zespołu dla drużyny ze Śląska był wręcz tragiczny. W 12. minucie ALeksander Komor popełnił faul we własnym polu karnym. Do jedenastki podszedł Antonio Dominguez nie dając szans Grzegorzowi Drazikowi. Nieco ponad 10 minut później drugą żółtą kartkę otrzymał Michał Bojdys. ŁKS panował na boisku, ale do przerwy poważnie już nie zagroził bramce gości.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. ŁKS próbował zamknąć spotkanie, ale gospodarzom brakowało skuteczności. To mogło zemścić się w 85. minucie, gdy został podyktowany karny dla gości za faul na Lukasu Bielaku. Dawid Arndt wyczuł strzał Daniela Rumina i nadal to ŁKS prowadził 1:0. Gdy wydawało się, że 3 punkty zostaną w Łodzi, sędzia po raz kolejny wskazał na 11. metr. Tym razem Rumin już się nie pomylił.
Po chwili sędzia zakończył zawody, a GKS Jastrzębie na trudnym terenie wywalczył cenny punkt w kontekście walki o utrzymanie.
ŁKS Łódź - GKS Jastrzębie 1:1 (1:0)
1:0 - Antonio Dominguez 12’
1:1 - Daniel Rumin 90+2’ (rzut karny)
ŁKS Łódź: Dawid Arndt - Maciej Wolski, Carlos Gracia, Maciej Dąbrowski, Adam Marciniak, Maksymilian Rozwandowicz (83. Dragoljub Srnić), Pirulo (77. Adrian Klimczak), Antonio Dominguez, Michał Trąbka (65. Mikkel Rygaard), Tomasz Nawotka, Ricardinho (77. Łukasz Sekulski).
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Mateusz Słodowy (81. Szymon Zalewski), Aleksander Komor, Michał Bojdys, Kryspin Szcześniak, Dominik Kulawiak, Lukas Bielak, Kamil Jadach (46. Daniel Feruga), Łukasz Zejdler (90. Mateusz Bondarenko), Jakub Apolinarski (46. Jakub Niewiadomski), Daniel Rumin.
Żółte kartki: Apolinarski, Komor, Bojdys (GKS) oraz Marciniak, Trąbka, Dominguez (ŁKS).
Czerwona kartka: Bojdys.
Autor: Piotr Muszalski/pm/