Już po raz 13. na ulicach Pszczyny został rozegrany Memoriał Kazimierza Gazdy, kryterium kolarskie o Puchar Burmistrza Pszczyny. W tym roku memoriał nosił nazwę Braci Gazdów, na cześć Stanisława, który zmarł w ubiegłym roku.
Takie wyścigi w Polsce to rzadkość, ale nie lada gratka dla kibiców kolarstwa. Zawodnicy ścigają się w centrum Pszczyny. Runda wynosi 1600 metrów i w zależności od kategorii wiekowej, kolarze pokonują od kilku do kilkudziesięciu okrążeń. Memoriał przyciągnął wielu kolarzy z całej Polski.
— Mamy tutaj pełen wachlarz kolarstwa, od żaków, przez młodzików, juniorów, orlików, aż po klasę masters i amator. Formuła kryterium jest bardzo fajna dla kibiców, ponieważ ci kolarze na krótkiej rundzie powtarzają ją 10, 15, czy 20 razy i fani dwóch kółek mogą ich podziwiać. Stasiu Gazda odszedł od nas w zeszłym roku i ten memoriał jest również dla niego — mówi Klaudiusz Migdoł, prezes LUKS Pszczyna.
W każdej kategorii kibice byli świadkami wielkich emocji. Frekwencja na starcie świadczy też o tym, że kolarstwo nadal jest sportem popularnym wśród młodzieży.
Relacja z memoriału w linku poniżej.
Autor: Piotr Muszalski/pm/