Na pierwszy medal dla reprezentantów Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio przyszło nam czekać 5 dni. W końcu się udało. Srebro wywalczyła kobieca czwórka podwójna.
Wioślarstwo miało przynieść polskim kibicom nadzieje na sukces i przede wszystkim medale w Tokio. Do finałów awansowały aż 4 polskie osady. Niestety, dwójka podwójna mężczyzn i czwórka bez sterniczki nie poradziły sobie w finałowych wyścigach. Obie osady zakończyły swój udział w igrzyskach na 6. miejscu.
Mężczyźni w czwórce podwójnej mieli wielkiego pecha. Medal przegrali o 0,3 sekundy. Ale czwórka podwójna pań zaliczana była do faworytek w grze o medale. Polki dobrze rozpoczęły płynąc w czołówce. W połowie wyścigu spadły jednak na 4. pozycję. Polska osada podejmowała próby walki o lepszą pozycję, ale nadal nie mogła zbliżyć się do podium.
Kiedy wyścig wkraczał w decydującą fazę Polki rozpoczęły atak. Najpierw przesunęły się na 3. miejsce, a tuż przed finiszem znalazły się na 2. pozycji, przekraczając metę jako wiceliderki. Wyścig wygrały Chinki.
Tym samym to właśnie kobieca czwórka podwójna wywalczyła pierwszy medal dla Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. 5 lat temu, podczas Igrzyska Olimpijskich w Rio de Janeiro, ten sam zespół wywalczył brąz.
Autor: Piotr Muszalski/pm/