Mistrzom Polski bardzo trudno będzie obronić tytuł. W 2. meczu Pomarańczowi walczyli do końca ale przegrali w 5 setach i to ZAKSA jest o krok od mistrzostwa.
W przypadku śląskiej drużyny było lepiej aniżeli podczas pierwszego spotkania w Kędzierzynie-Koźlu. Tam jastrzębianie przegrali 0:3 a na własnym parkiecie już pierwszy set padł ich łupem. Bardzo dobry mecz rozgrywał lider mistrzów Polski – Tomasz Fornal, blok gubił Benjamin Toniutti i jastrzębianie wygrali pewnie, do 20.
Drugi set upłynął pod dyktando gości. Świetne zawody rozgrywał David Smith. Gdy przyjezdni wygrali seta do 16 wydawało się, że przejmą inicjatywę ale Pomarańczowi znów zwarli szeregi i objęli prowadzenie w setach wygrywając 3. partię do 22. Co z tego skoro w 4. secie kompletnie się pogubili przegrywając aż do 12.
Mimo to mistrzowie Polski walczyli do końca. Chociaż minimalną przewagę w decydującym secie mieli siatkarze ZAKSY to kibice oglądali parę zwrotów akcji. Jednak jeden Tomasz Fornal to za mało. Lider jastrzębian w całym spotkaniu zdobył 23 punkty ale to nie pomogło i to ZAKSA wraca do domu z potężną zaliczką.
Trzeci mecz już w najbliższą środę w Kędzierzynie-Koźlu, o godzinie 17:30.
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:20, 16:25, 25:22, 12:25, 16:18)
Autor: Piotr Muszalski/pm/