Zabrzańska defensywa znów się nie popisała. We Wrocławiu goście stracili 4 bramki i przegrali drugi mecz z rzędu.
Już po 20 minutach Śląsk prowadził 2:0. Obie bramki to wynik strat zabrzan na własnej połowie. Mimo, że od pierwszych minut w podstawowej jedenastce grali Lukas Podolski i Erik Janża, to w grze gości brakowało pewności. Wrocławianie kontrolowali przebieg spotkania czekając na kontry.
Po zmianie stron i rotacjach w składzie zabrzanie zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką gospodarzy. Po faulu na Jeanie Mvondo sędzia wskazał na 11. metr. Z wapna nie pomylił się Szymon Włodarczyk i Górnik złapał kontakt. Włodarczyk mógł doprowadzić do remisu ale jego strzał odbił bramkarz Śląska.
Kiedy wydawało się, że Górnik w końcu dopnie swego wrocławianie zamknęli mecz dwoma trafieniami w doliczonym czasie gry.
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 4:1 (2:0)
1-0 – Leiva 11’
2:0 – Exposito 20’
2:1 – Włodarczyk 55’ (k)
3:1 - Bejger 90+1
4:1 – Olsen 90+3
Śląsk Wrocław: Leszczyński - Bejger, Poprawa, Verdasca, Grétarsson, García, Yeboah (90’ Borys), Leiva (38’ Ajenjo Hyjek), Olsen, Jastrzembski (28’ Schwarz), Expósito.
Górnik Zabrze: Broll - Okunuki, Szcześniak (64’ Paluszek), Bergström, Jensen, Janža - Dadok (76’ Olkowski), Kotzke (46’ Mvondo), Vrhovec (71’ Pacheco), Podolski, Krawczyk (46’ Włodarczyk).
Żółte kartki: Olsen, Schwarz - Podolski, Mvondo.
Autor: Piotr Muszalski/gornikzabrze.pl/pm/