Rewelacyjnie spisujące się w tym sezonie koszykarki Zagłębia sprawiły kolejną niespodziankę pokonując liderki z Gdyni 59:57.
Na początku poprzedniego sezonu podopiecznym Jordiego Aragonesa udało się sprawić wielką sensację pokonując wówczas aktualne mistrzynie Polski z Gdyni 87:74. Do hali przy ulicy Żeromskiego w Sosnowcu przyszło wielu kibiców, którzy mieli nadzieję na powtórkę i w tym sezonie.
Zagłębie musiało sobie radzić bez swojej najlepiej punktującej zawodniczki, czyli Batabe Zempare. Dość powiedzieć, że Amerykanka mogła się pochwalić średnią punktową powyżej 18. Taka wyrwa w składzie w starciu z brązowymi medalistkami ostatniego sezonu mogła być wielkim problemem gospodyń.
Ale godnie zastępiły Amerykankę jej koleżanki. W pierwszej kwarcie Quinn-Urbaniak i Miroslava Mistinova punktowały seryjnie, Zagłębie miało nawet serial punktowy 8:0. Słowaczka tylko w pierwszej kwarcie zdobyła 8 punktów, a Quinn-Urbaniak 7. Punkty dorzuciła też Jessica January, która kwartę zakończyła skuteczną akcją pod koszem i po pierwszych 10 minutach Zagłębie prowadziło 20:11
Gospodynie mogły pochwalić się dobrą defensywą ale w poczynaniach Arki szwankowała też skuteczność. Na początku drugiej odsłony gdynianki poprawiły defensywę, co poskutkowało tym, że koszykarki Zagłębie pierwsze punkty z gry zdobyło dopiero po 3 minutach. Arka zmniejszyła stratę, czas wzięty przez trenera sosnowiczanek, Jordiego Aragonesa, poskutkowała, bo Zagłębie szybko zdobyło punkty za sprawą Quinn-Urbaniak ale w końcówce 2. kwarty dwie trójki gdynianek zmniejszyły przewagę Zagłębia do 3 punktów.
Trzecia odsłona to już walka na całego w wykonaniu obu zespołów. Drużyna Arki i w tej odsłonie kilka razy popisała się skutecznymi akcjami zza łuku i w końcu wyszła nawet na czteropunktowe prowadzenie. Dobra skuteczność i wreszcie celna trójka Miroslavy Mistinovej pozwoliły przed decydującą odsłoną zmniejszyć straty Zagłębia do 2 punktów.
To co wydarzyło się w 4. kwarcie sosnowieccy kibice zapamiętają na długo. Pod koszem świetnie radziła sobie Quinn Urbaniak-Dornstauder, która w całym spotkaniu zdobyła 21 punktów godnie zastępując w tym elemencie nieobecną Zempare. Ważne punkty w tej części zdobyła Klaudia Wnorowska a i Mistinova trafiała celnie. Arka szybko złapała 5 fauli, co też miało znaczenie w końcowej fazie spotkania.
Końcówka meczu to już popis January. Kapitan Zagłębia skutecznie wykorzystała 2 rzuty wolne, które dały sosnowiczankom prowadzenie. Dobra defensywa całego zespołu i wybronienie ostatniej akcji przez sosnowiecką drużynę dały gospodynią upragnione zwycięstwo i awans na pozycję wiceliderek Energa Basket Ligi Kobiet.
MB Zagłębie Sosnowiec – VBW Arka Gdynia 59:57 (20:11, 10:16, 16:21, 13:9)
MB Zagłębie: Wnorowska 5, Wojtala, January 16, Urbaniak-Dornastauder 21, Mistinova 15 – Wojtylas 2, Jarząb, Grzenkowicz
VBW Arka: Tomasz 8, Kastanek 14, Górecka 16, Borkowskiej 10, Jurkiewicz – Fonatine’a, Żytkowskiej 9, Higginsa 9, Podgórnej, Niemojewskiej
Autor: Piotr Muszalski/pm/