Noworoczny konkurs nie zawiódł. Skoczkowie zapewnili kibicom emocje do samego końca. Po raz drugi z rzędu wygrał Halvor Egner Granerud. Dawid Kubacki zakończył zawody na 3. miejscu.
Po wygraniu sobotnich kwalifikacji Dawid Kubacki był jednym z faworytów do zwycięstwa w konkursie w Garmisch-Partenkirchen. Do niedzielnej rywalizacji awans uzyskało 5 Biało-Czerwonych. Przynajmniej dwóch z nich miało w niedzielę powalczyć o zwycięstwo. I przynajmniej na półmetku Polacy nie zawiedli.
Piotr Żyła skoczył 135,5 metra co dało mu miejsce tuż za podium. Na nim po skoku na odległość 136 metrów był Kubacki, który do pierwszej dwójki tracił ponad 6 punktów. Dobre, 9. miejsce, po pierwszym skoku wywalczył Kamil Stoch, który mógł się pochwalić próbą na odległość 135 metrów. Nieźle, spisał się również Paweł Wąsek, który poleciał na 130. metr i zajmował 13. miejsce. Do II serii nie awansował Stefan Hula, który zaliczył tylko 113 metrów.
Po I serii prowadził Granerud ale tuż za nim, ze stratą 0,6 punktu, plasował się Anze Lanisek. Druga seria zapowiadała się emocjonującą. Niestety, żaden z polskich skoczków nie zdołał w finałowej serii poprawić swojej pozycji. Wąsek spadł do 3. dziesiątki ale po skoku na odległość 126 metrów nie mógł liczyć na więcej i zajął 22. miejsce.
Stoch skoczył dobrze ale przeciwnicy skakali jeszcze dalej. 134,5 metra potwierdziło, że trzykrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni stabilizuje formę i ostatecznie uplasował się na 10. miejscu. Szkoda drugiego skoku Żyły, który był wiceliderem całego turnieju. Wiślanin wylądował metr bliżej aniżeli w I serii i miał kłopoty przy lądowaniu, co odbiło się na notach. Żyła zajął 6. pozycję.
Po nim rozegrała się walka o wygraną w Ga-Pa. Sędziowie zdecydowali o obniżeniu belki ale to nie przeszkodziło Kubackiemu polecieć na odległość 138,5 m. Niestety, dalej skakali Lanisek i Granerud. Słoweniec skoczył co prawda 137 metrów ale przewaga nad Kubackim z I serii dała mu pozycję lidera. Nie na długo. Granerud odleciał reszcie stawki lądując na 142. metrze i wygrał noworoczne zawody.
Norweg umocnił się również na pozycji lidera Turnieju Czterech Skoczni. Po dwóch konkursach ma 26,8 punktu przewagi nad Kubackim i 40,1 punktu nad Żyłą. Kolejne zawody odbędą się w środę, 4 stycznia w Innsbrucku.
Autor: Piotr Muszalski/pm/