To nie była udana niedziela dla polskich skoczków. Kamil Stoch nie przebrnął kwalifikacji a Dawid Kubacki zajął 17. miejsce. Najlepiej spisał się Piotr Żyła, który uplasował się na 7. pozycji.
Wiślanin w pierwszej serii uzyskał 135,5 metra ale w drugim skoku poprawił się i zmierzono mu 140 metrów. O wiele gorzej poszło liderowi Polaków. Kubacki skoczył 127 metrów w pierwszej próbie. W II serii skoczył metr dalej ale to wystarczyło do zajęcia 17. pozycji. W II serii zobaczyliśmy jeszcze jednego z Biało-Czerwonych. Aleksander Zniszczoł mógł pochwalić się próbami na odległość 119 i i 126 metrów.
II konkurs indywidualny w Willingen nie stał już na takim poziomie co sobotni. Konkursem rządził wiatr i wielu skoczków nie radziło sobie z trudnymi warunkami. Na domiar złego skoczkom przeszkadzał marznący deszcz a później deszcz ze śniegiem. W tych warunkach najlepiej poradził sobie Halvor Egner Granerud, który prowadził już po pierwszym skoku na odległość 147,5 metra. Zwycięstwo przypieczętował lądując na 142. metrze.
Teraz skoczkowie przeniosą się do Stanów Zjednoczonych. Po wielu latach konkurs Pucharu Świata zostanie rozegrany na skoczni w Lake Placid.
Autor: Piotr Muszalski/pm/