Piłkarze Zagłębia udanie zainaugurowali grę na nowym stadionie ArcelorMittal Park. Przy komplecie publiczności pokonali GKS Katowice 2:1.
Już w 7. minucie Dawid Kudła popełnił fatalny błąd, do piłki doskoczył Meik Karwot i cały stadion oszalał. 11 600 widzów nie było jednak świadkami wielkiego widowiska. W Sosnowcu było dużo walki, agresywnego pressingu ale sytuacji strzeleckich jak na lekarstwo. Nie oznacza to, że nie było już więcej bramek.
W 55. minucie Adrian Troć wbiegł w pole karne z lewego skrzydła, strzelił w długi róg i pokonał golkipera z Katowic. Podopieczni Dariusza Dudka byli niemal pewni zwycięstwa ale sami zafundowali sobie nerwową końcówkę. W polu karnym faulowany był Marcin Urynowicz, sędzia wskazał na 11. metr a z wapna nie pomylił się Arkadiusz Jędrych.
GKS nie zrobił jednak nic więcej i trzy punkty zostały w Sosnowcu, ku uciesze niemal 12 tysięcy kibiców.
Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 2:1 (1:0)
1:0 Meik Karwot, 7 minuta
2:0 Adrian Troć, 55 minuta
2:1 Arkadiusz Jędrych - karny, 90+1 minuta
Zagłębie: Gliwa – Borowski, Jończy, Dalić, Bykov – Wrzesiński, Bonecki, Rozwandowicz (K), Karwot, Troć (90+6′ Chęciński) – Sobczak.
GKS: Kudła – Marzec (61′ Urynowicz), Tanżyna, Jędrych (K), Jaroszek – Wasielewski, Kościelniak (61′ Bergier), Figiel, Wojciechowski (74′ Kołodziejski), Dudziński – Arak (78′ Roginić).
Żółte kartki: Sobczak, Bonecki, Rozwandowicz – Dudziński, Jaroszek, Roginić, Figiel
Widzów: 11 600.
Autor: Piotr Muszalski/pm/