Ta, ostatnia kopalnia w Zagłębiu Dąbrowskim ma zostać zlikwidowana. Dziś górnicy spotkali się m.in. z zarządem Katowickiego Holdingu Węglowego.
Już kilka miesięcy temu spółka zagwarantowała wszystkim chętnym pracę w strukturach holdingu. Kwestiami spornymi są m.in. zaległe urlopy i wypłata zaległej nagrody barbórkowej. Związkowcy chcą także zapewnienia pracownikom przechodzącym z Kazimierza-Juliusza, że przez trzy lata nie wolno ich będzie zwolnić w żadnej sytuacji. Prezesi spółki zaznaczyli, że zasady pracy i wynagradzania reguluje Holdingowy Układ Zbiorowy. Przedstawiciele związków musieliby zgodzić się, by pracowników Kazimierza-Juliusza traktować w sposób szczególnie uprzywilejowany. Kopalnia ma być wygaszona gdyż, według przedstawicieli spółki, kończą się tam złoża.
Autor: Łukasz Kałuża