Sosnowieckie koszykarki musiały uznać wyższość przeciwniczek BC Polkowice. Mecz numer 2 już w niedzielę.
Dla koszykarek Zagłębia Sosnowiec sam udział w półfinale mistrzostw Polski to historyczny wynik. Dwa lata z rzędu zawodniczki z hali przy ulicy Żeromskiego kończyły udział w mistrzostwach na 1. rundzie play-offs. I chociaż w starciu z aktualnymi mistrzyniami Polski zdecydowanymi faworytkami są polkowiczanki to w Zagłębiu słychać głosy: "dlaczego nie zrobić kolejnego kroku?".
Tym bardziej, że w play-offach świetnie radzi sobie Jessica January. W Polkowicach była ona o krok od kolejnego triple-double w tym sezonie. Rozgrywająca z Sosnowca uzbierała 19 punktów oraz 12 asyst i 7 zbiórek. Dobry występ Amerykanki został jednak przyćmiony wybitnym meczem jej rodaczki.
Erica Wheeler tylko w pierwszej kwarcie rzuciła 22 z 33 punktów całego zespołu. W sumie mogła się pochwalić zdobyciem aż 40 punktów, trafiając 9 razy zza linii 6,75.
Po pierwszej połowie gospodynie prowadziły 53:42. W szatni Zagłębia musiało paść wiele mocnych słów skoro przyjezdne świetnie rozpoczęły 3. kwartę. Po wygranym fragmencie 15:3 Zagłębie wyszło na prowadzenie 57:56. Później był nawet moment gdy podopieczne Jordiego Aragonesa prowadziły różnicą 5 punktów ale to było wszystko na co stać było zespół gości.
Za odrabianie strat wzięła się Wheeler, która oprócz 40 punktów mogła pochwalić się 6 zbiórkami i 8 asystami. Na taką zawodniczkę i jej pokaz siły Zagłębianki nie miały pomysłu. Trener Aragones będzie go musiał znaleźć przed niedzielnym spotkaniem numer 2. Oprócz January nieźle spisała się Batabe Zempare, która zdobyła 22 punkty. Double-double popisała się Quinn Urbaniak-Dornstauder zdobywając 17 punktów i 14 zbiórek.
Autor: Piotr Muszalski/pm/