Jest zgoda w Unii Europejskiej na złagodzone przepisy dotyczące redukcji metanu w sektorze energetycznym.
To dobra wiadomość dla polskich kopalń. Kompromis osiągnęli nad ranem negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i unijnych krajów. Ostatecznie te ustalenia muszą jeszcze potwierdzić europosłowie w głosowaniu na sesji plenarnej i państwa członkowskie na jednej z rad ministerialnych.
W ramach wynegocjowanego kompromisu złagodzona została propozycja Komisji Europejskiej i 10-krotnie zwiększony został dozwolony poziom emisji metanu. To 5 ton na 1.000 ton wydobywanego węgla od 2027 roku. Ponadto limity będą liczone na poziomie operatora a nie kopalni, co pozwoli Polskiej Grupie Górniczej uśrednić emisje. Zamiast kar za przekroczenie dozwolonych limitów metanu będą opłaty i będzie możliwość przeznaczenia ich na inwestycje wychwytujące metan w kopalniach. Z kolei jeśli chodzi o węgiel koksujący, ważny dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej, to na razie nie będzie podlegać limitom. Po trzech latach Komisja Europejska zdecyduje co dalej.
Dobry poranek dla klimatu, ale i sprawiedliwej transformacji, na przykład Śląska. Mamy kompromis w sprawie regulacji metanowej. Udało się obronić korzystne zapisy z Parlamentu Europejskiego, możliwość przeznaczania przez Polskę opłat za emisję metanu na inwestycje w jej ograniczanie. Róbmy to – napisał w mediach społecznościowych jeden z negocjatorów europoseł Jerzy Buzek.
W tej sprawie na etapie prac w Parlamencie Europejskim zgodnie współpracowali ze sobą polscy europosłowie ponad podziałami. Były premier Jerzy Buzek negocjował zrazem z Adamem Jarubasem oraz Izabelą Kloc i Anną Zalewską oraz Łukaszem Kohutem.
/IAR/rs/