Ligowa wygrana w Gdyni z Arką i komplet zwycięstw w EuroCupie. Koszykarki Zagłębia Sosnowiec rosną z meczu na mecz choć nadal nie mogą występować w pełnym składzie.
W europejskich pucharach, podopieczne Jordiego Aragonesa, idą jak burza. Już przed meczem z łotewskim TTT Ryga miały zapewniony awans do fazy pucharowej tych rozgrywek, dwa ostatnie spotkania miały wyłonić, które miejsce zajmą Zagłębianki. Pierwszy krok do pozycji lidera wykonały we własnej hali.
Długo rozkręcało nam się to spotkanie ale obie drużyny nie grzeszyły skutecznością w pierwszej kwarcie, Zagłębie tę pierwszą odsłonę przegrało różnicą trzech punktów ale podopieczne Jordiego Aragonesa rozkręciły się w drugiej partii i na przerwę schodziły prowadząc 43:36.
Na samym początku przewaga Zagłebia urosła do 10 punktów. Świetnie pod koszem radziła sobie Kamila Borkowska, która była niemal nie do zatrzymania dla rywalek z Rygi. Ważne punkty z dystansu dorzuciła w tej partii Aleksandra Pszczolarska a świetna współpraca Britney Jones i Taylor Soule przekładała się na punkty i coraz większą przewagę. W tej kwarcie sosnowiczanki prowadziły już nawet różnicą 19 punktów a przed decydującą kwartą na tablicy wyników mieliśmy 61:46 dla gospodyń.
Trener Aragones dużo rotował składem a kolejne zawodniczki odpłacały się hiszpańskiemu szkoleniowcowi dobrą grą. Co prawda zespół z Rygi postraszył trochę na początku ostatniej kwarty ale akcja 3+1 Gabby Nikitinaite szybko ostudziła zapały gości. To była w ogóle kwarta Brytyjki, która zbierała i punktowała ostatecznie zdobywając 15 punktów. Kolejnym double-double popisała się Kamila Borkowska 14 punktów i 13 zbiórek a dwucyfrową zdobyczą punktową mogły pochwalić się jeszcze Jones 16 oczek i Soule także 13 punktów.
To była 5. wygrana Zagłębia w tegorocznej edycji Eurocupu. O pierwsze miejsce w grupie sosnowiczanki powalczą z drużyną z Sassari a dziś w Sosnowcu Zagłębie – TTT Ryga 81:56
Autor: Piotr Muszalski/pm/