Mirosław Taras nie jest już prezesem Kompanii Węglowej. Z funkcji odwołała go rada nadzorcza spółki.
Decyzja została podjęta po dogłębnej analizie dotychczasowych działań zarządu. Rada nadzorcza oceniła, że dotychczasowe działania zarządu, mające poprawić płynność finansową spółki, są niewystarczające.
W przesłanym do naszej redakcji komunikacie czytamy, że "działania zarządu nie tylko nie spowodowały poprawy sytuacji ekonomiczno-finansowej, ale nastąpiło pogłębienie się dramatycznej sytuacji spółki". Rada nadzorcza stwierdziła niedostateczną koordynację działań zarządu oraz brak skuteczności w zakresie prowadzonego dialogu ze stroną społeczną, uniemożliwiający wprowadzanie rozwiązań restrukturyzacyjnych. Koordynacją prac zarządu zajmie sie teraz Piotr Rykala, wiceprezes ds. pracy.
Choć obowiązki prezesa czasowo przejął wiceprezes ds. pracy, to tak naprawdę przyszłość Kompanii Węglowej leży w rękach nowo powołanego ministra do spraw górnictwa, Wojciecha Kowalczyka, przyznaje minister skarbu państwa, Włodzimierz Karpiński.
— Lepszych wiadomości nie mogliśmy usłyszeć — komentuje szef górniczej Solidarności, Jarosław Grzesik.
Przewodniczący górniczej Solidarności liczy na to, że dialog z nowym prezesem będzie owocny i plan restrukturyzacji przyniesie jakieś pozytywne zmiany.
Kowalczyk ma w ciągu najbliższych trzech tygodni przygotować plan naprawczy dla Kompanii.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia, Monika Krasińska