Świętochłowice szukają nowego wykonawcy rewitalizacji stawu Kalina. To jedna z największych eko-inwestycji w regionie.
Staw został zatruty przez nieistniejące już zakłady chemiczne, przez lata był prawdziwą tablicą Mendelejewa. Poprzedni wykonawca nie dał sobie rady z pracami i musiał zejść z placu budowy. Miasto ogłosiło właśnie nowy przetarg, który rządzi się szczególnymi prawami, bo w grę wchodzą duże unijne pieniądze.
Jak dodaje prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski, poprzedni wykonawca wykonał bardzo mało prac. Dlatego nowy bedzie miał co robić.
Na końcu teren wokół zostanie zagospodarowany, powstaną ścieżki, grobla spacerowa, latarnie, ławki i nasadzonych zostanie kilkaset nowych roślin. Warto przypomnieć, że badania przeprowadzone przez katowicki GIG oraz Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu wykazały, iż dotychczas prowadzone prace nie spowodowały wzrostu stężenia szkodliwych substancji w atmosferze.
Autor: Agnieszka Tatarczyk