W rudzkiej części kopalni Wujek 49. dobę trwa akcja.
Mimo iż poszukiwania trwają praktycznie bez przerwy, wciąż nie udało się dotrzeć do dwóch uwiezionych 1050 metrów pod ziemią górników. Kombajn wciąż drąży chodnik w kierunku ściany wydobywczej gdzie mogą znajdować się mężczyźni. Jednak za każdym razem, gdy ratownicy sprawdzają czy w wyrobiskach, którymi przed wstrząsem można było dojść do ściany jest pustka napotykają na rumosz skalny. Jak przyznaje rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Jolanta Talarczyk, nikt nie spodziewał się, że wstrząs może doprowadzić do takich zniszczeń.
Do wstrząsu doszło 18 kwietnia. Wtedy też okazało się, że dwóch górników nie wyjechało na powierzchnię. Mężczyźni tuż przed wstrząsem zgłaszali się telefonicznie dyspozytorowi właśnie z rejonu ściany wydobywczej.
Autor: Monika Krasińska