— Protest prowadzony pod ziemią w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu, to plama na honorze polskiego górnictwa — uważa poranny gość Radia Katowice, Jerzy Markowski, były minister gospodarki odpowiedzialny za górnictwo.
Protest w kopalni w Sosnowcu zakończy się otrzeźwieniem i decyzjami premier Ewy Kopacz. By uzdrowić sytuację w górnictwie wystarczy rok, dodał Markowski.
Kopalnia Kazimierz-Juliusz ma zostać zamknięta ostatniego dnia września z powodu kończącego się tak złoża węgla i rosnących długów. Pracownicy do tej pory nie otrzymali połowy wypłaty za sierpień, nie wiadomo także kiedy dostaną wrześniowe wynagrodzenie. Choć Katowicki Holding Węglowy zapewnia, że od pierwszego października wszyscy znajdą pracę w kopalniach spółki, to nie chce wziąć na siebie zaległych zobowiązań kopalni Kazimierz-Juliusz.
Autorzy: Łukasz Kwaśny, Jerzy Zawartka