Blisko 500 emerytów i rencistów pikietowało budynek zarządu Kompanii Węglowej.
Byli pracownicy kopalń nie zgadzają się na odebranie im od 2015 roku deputatu węglowego, czyli bezpłatnego węgla.
Ich zdaniem taka decyzja zarządu spółki to naruszenie prawa.
Rzecznik Kompanii Węglowej, Tomasz Zięba podkreśla, że zarząd spółki rozumie oburzenie emerytów.
Emerytów szczególnie bulwersuje sposób, w jaki zarząd Kompanii Węglowej pozbawił ich prawa do bezpłatnego węgla. Uchwała zarządu w tej sprawie została podjęta bowiem bez jakiejkolwiek konsultacji ze stroną społeczną. Kompania Węglowa decyzję swoją tłumaczy tragiczną sytuacją finansową, w jakiej znalazła się spółka.
Źle jest także w Katowickim Holdingu Węglowym. Od godziny 10:00 trwała kolejna tura rozmów zarządu ze stroną społeczną spółki. Niestety bez osiągnięcia porozumienia zakończyły się rozmowy. Mają być kontynuowane w poniedziałek.
Chodzi o pomysł zawieszenia niektórych świadczeń, takich jak barbórka, czternasta pensja, bilet z Karty Górnika czy też ekwiwalent z tytułu pomocy szkolnych na okres trzech lat.
Jak podkreśla Prezes Holdingu Zygmunt Łukaszczyk, sytuacja spółki nie jest tragiczna, ale bardzo trudna i związki zawodowe muszą to zrozumieć. Dlatego też Łukaszczyk ma nadzieję, że z wachlarza proponowanych oszczędności zostanie wybrana część, na którą zgodzą się obie strony.
Górnicy o odebraniu nawet tymczasowym jakichkolwiek świadczeń nie chcą nawet słyszeć. Jak twierdzą, nie są one żadnymi przywilejami a po prostu częścią składową ich pensji. Zawieszenie świadczeń zdaniem strony społecznej oznacza de facto obniżenie wynagrodzenia w skali roku o 30 procent.
Autorzy: Monika Krasińska, Łukasz Kałuża