Akcja ratownicza w rudzkiej części była najdłuższą i najtrudniejszą akcją w historii współczesnego górnictwa zgodnie przyznają ratownicy górniczy i eksperci.
Oficjalnie ją zakończono po 67 dniach, w poniedziałek na powierzchnię wytransportowano ciała dwóch górników poszukiwanych od 18 kwietnia, kiedy to w kopalni doszło do silnego wstrząsu. Ratownicy podkreślają, że pierwszy raz mieli do czynienia z taką akcją.
Na razie nie znane są dokładne przyczyny śmierci górników. Przyczynę zgonu wykazać mają badania toksykologiczne i histopatologiczne. Eksperci przypuszczają jednak, że mężczyźni z powodu coraz mniejszej ilości tlenu wpadli w śpiączkę, po czym zmarli.
Autor: Monika Krasińska