Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Rozmowa dnia z prezesem Janem Szczęśniewskim
02.06.2023
07:35:00

fot. Ryszard Stotko/Radio Katowice

W Polsce każdego roku marnuje się nawet 5 milionów ton żywności. 

Najwięcej jedzenia ląduje w koszach zwykłych konsumentów. Jak niemal 1,5 roku po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie wygląda pomoc uchodźcom oraz tym, którzy pozostali za wschodnią granicą. O skali problemu z żywnością z prezesem Śląskiego Banku Żywności Janem Szczęśniewskim rozmawia Łukasz Łaskawiec.


Gościem porannej rozmowy w Radiu Katowice jest dziś prezes Śląskiego Banku Żywności Jan Szczęśniewski. Dzień dobry.

Dzień dobry. Witam pięknie.

Panie prezesie, kilka dni temu odebrał pan statuetkę Osobowości Roku 2022 Polski w kategorii Działalność społeczna i charytatywna. Gratuluję.

Dziękuję bardzo.

Był pan nominowany za przekazanie sprzętu AGD i ponad 240 ton żywności ośrodkom pomocy społecznej na wsparcie uchodźców wojennych z Ukrainy. To duże wyróżnienie za dotychczasową pracę. 

Przyznam szczerze, że dla mnie było to ogromne wzruszenie, bo w ogóle nie interesowaliśmy się tymi sprawami. Kapituła „Dziennika Zachodniego” wyłapała, że tak powiem, informacje które swego czasu pojawiły się w mediach. Co jakiś czas padają takie pytania ile, co robimy. W ubiegłym roku był taki czas kiedy była intensyfikacja działań pomocowych. Warto powiedzieć przy okazji, że ta pomoc trwa. My przynajmniej co miesiąc szykujemy dwa duże wyjazdy, oczywiście z innymi organizacjami, z parafiami, z organizacjami pozarządowymi, które dostarczają pomoc żywnościową bezpośrednio na Ukrainę, czy do szpitali, czy to do siedlisk ludzkich, czy to na front. Można by powiedzieć, że ten główny nurt tego wyróżnienia jest kontynuowany, bo taka jest potrzeba. Po prostu zwyczajnie, po ludzku, taka jest potrzeba i to robimy, taka jest nasza rola. Pięknie dziękujemy wszystkim internautom, którzy zechcieli mnie i moją organizację -jeśli mogę tak powiedzieć- tak wspaniale wspierać, że mogłem uzyskać tytuł Osobowości Roku 2022.

Z działalnością prospołeczną jest pan związany od co najmniej 50 lat, w tym 22 lata w Śląskim Banku Żywności. 

W rzeczy samej. Mogę powiedzieć, z satysfakcją i niskim ukłonem wdzięczności do moich rodziców, że de facto z mlekiem matki zostałem zaszczepiony w takiej działalności, mój ojciec pracował w Związku Harcerstwa Polskiego. Będąc komendantem chorągwi w sposób naturalny uczestniczyłem w życiu harcerskim, no i tak po kolei, po kolei, poprzez pracę radnego, w różnych klubach, w różnych stowarzyszeniach, aż do dzisiaj. Póki mi to jeszcze sprawia ogromną frajdę i póki widzę cel swojego życia, który od początku był związany jest z udzielaniem się prospołecznym. Praca zawodowa to jest jedna rzecz, ale przede wszystkim wspieranie tych miejsc, tych osób, tych sytuacji, w których wymagana jest pomoc drugiego człowieka. Sprawia mi ogromną radość, satysfakcję i tego się trzymam.

Chciałbym panie prezesie wrócić jeszcze do kwestii pomocy uchodźcom o której wspomnieliśmy już, ona nie ustaje, co pan już zaznaczył, ale niemal półtora roku po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie ma już z pewnością inny charakter. Wciąż wysyłana jest pomoc za granicę a jak wygląda ta pomoc tutaj na miejscu?

Trzeba tu otwarcie powiedzieć, że uległa rzeczywiście pewnej modyfikacji. Już takich spontanicznych działań pomocowych dokonywanych przede wszystkim przez osoby prywatne, mniejsze czy większe instytucje, jest mniej. To trzeba szczerze, otwarcie powiedzieć, no jak w każdej sytuacji, jest zmęczenie materii, ale też i sytuacja jest zupełnie, zupełnie inna. Osoby z Ukrainy, uchodźcy którzy przybyli do Polski nie mieli nic poza walizką, a często tobołkiem, więc potrzebowali wszystkiego. Teraz zdecydowana większość osób albo wyjechała gdzie indziej, albo powróciła, albo jest w innych krajach, albo po prostu znalazła swoje miejsce w naszym kraju. W związku z tym ta pomoc jest taka już zminimalizowana, dociera tam wszędzie gdzie -tak jak i Polacy- potrzebują pomocy, bo nie każdy jest tak szybko zaradny, są i osoby niepełnosprawne, są mamy z dziećmi, które muszą nimi opiekować. W związku z tym ta pomoc jest już bardziej dedykowana, bardziej ukierunkowana, i tu niezwykle ważna jest współpraca między organizacjami takimi jak my czy wszystkie inne, z ośrodkami pomocy społecznej które są zorientowane gdzie są słabe punkty, gdzie trzeba rzeczywiście tę pomoc skierować, gdzie trzeba pomóc dzieciom a gdzie są osoby starsze, czyli nieco inny charakter pomocy. Jest to kontynuowane i można powiedzieć, że dzięki niezwykłej życzliwości Polaków, firm, różnych instytucji, możemy tej pomocy skutecznie udzielać.

Panie prezesie teraz zmieniamy nieco temat. Coraz głębiej sięgamy do portfeli podczas zakupów, mnóstwo ludzi odmawia sobie zakupu niektórych produktów, mimo to w Polsce wciąż każdego roku marnują się miliony ton żywności. Jedzenie trafia niestety do śmietników. Liderami w marnowaniu żywności nie są restauracje ani sieci handlowe, ale zwykli konsumenci. Zasada zero waste chyba nie do końca się tutaj sprawdza?

Jest to rzeczywiście taki bardzo fajny trend nie marnowania, takiego udowodnienia że nie ma w ogóle żadnych odpadów. To jest takie doskonale doświadczenie, natomiast w praktyce codziennego życia, tak po prostu kiedy jesteśmy zapracowani, kiedy późno przychodzimy do domu, kiedy de facto mamy jeszcze mnóstwo różnych obowiązków rodzinnych, domowych ukierunkowanie takiego ograniczenia zużycia wszelkiego rodzaju odpadów do zera jest trudne. Jest znakomitym trendem i z pewnością będzie się rozwijać, ale jest jeszcze jakby równoległy kierunek -który był pierwowzorem- to jest circular economy, czyli to co zostało wyprodukowane powinno zostać zużyte, spożytkowane, wykorzystane i to jest myślę niezwykle ważny kierunek. Najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, że to gospodarstwo domowe, co tu dużo mówić, marnuje prawie 60% tych 5-9 milionów ton wyrzucanej żywności. Są różne dane. 9 milionów ton, o których wspomniałem, to są pomiary dość dawne, ostatnio mówią o 5 milionach ton, aczkolwiek ten pomiar nie jest pełny bo na przykład w ogóle nie zostały ujęte w tych pomiarach restauracje, uprawy rolne.

Czyli tej żywności marnuje się zdecydowanie więcej?

Czyli jest tego zdecydowanie więcej, ale najbardziej przykre to jest to że marnują właśnie gospodarstwa domowe. Gorący apel przy tej okazji żebyśmy naprawdę byli rozsądnymi klientami i kupowali tyle ile potrafimy skonsumować i nie dali się wciągnąć w grę, że jak kupisz 2 to 3 będzie za darmo albo w niskiej cenie. Nie zjemy więcej niż tyle ile potrafimy skonsumować więc wyhamujmy te nasze tendencje do kupowania.

Proszę powiedzieć czy takim pośrednim rozwiązaniem problemu z marnowaniem żywności mogą być na przykład jadłodzielnie? To są te lodówki społeczne, które możemy spotkać w wielu miastach. 

Doskonały pomysł.

One są zapełniane w okresach świątecznych.

Generalnie powiem tak, jest to doskonały trend znany już od wielu lat. My to nazywamy takim działaniem człowiek dla człowieka, bo w istocie rzeczy te lodówki wypełniają osoby, rodziny. My działamy instytucjonalnie jako organizacje, bo naszym partnerem jest organizacja pozarządowa, która ma swoich podopiecznych.

A tutaj nie ma tego pośrednictwa.

A tutaj nie ma tego. Tu po prostu Kowalski uważa że ma czegoś za dużo, bo mu się za dużo ugotowało, kupił zbyt dużo towaru i przekazuje do tej lodówki. Doskonały kierunek, świetne wskazanie możliwości wspierania bezimiennego, takiego aminowego, ale serdecznego. Chcę powiedzieć, że mamy takiego partnera który codziennie przekazuje nam szykowane kanapki w ramach cateringu dla jednej z firm. Około 200, czasami 300 kanapek dziennie trafia do takich jadłodzielni, do takich lodówek. Ma to sens wtedy kiedy one są wypełnione. Nie możemy myśleć o ludziach tylko raz na tydzień, raz na miesiąc, albo od święta. Uzmysłówmy sobie, że powinniśmy spożywać posiłek 5 razy w ciągu dnia a minimum 3. Największym problemem współczesnego świata jest niedożywienie, nie taki głód który powoduje śmierć, jak to ma miejsce w krajach afrykańskich, nad czym świat na pewno powinien boleć i wstydzić się, że pomimo tak ogromnej ilości żywności, prawie 30 % marnuje się, a tam ludzie umierają z głodu. W Europie jest problem polegający na niedożywieniu. Jesteśmy w stanie naprawdę ten problem rozwiązać jeśli rozsądnie pomyślimy o tym co się dzieje u nas.

I tutaj panie prezesie musimy zakończyć naszą rozmowę. Moim i państwa gościem w porannej rozmowie Radia Katowice był dziś prezes Śląskiego Banku Żywności Jan Szczęśniewski. Dziękuję za rozmowę.

Uprzejmie dziękuję. Serdeczności dla wszystkich.



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA