Co to znaczy, że Katowice odchodzą od węgla, a jeśli odchodzą, to czy z otwartymi ramionami przyjmą strefę czystego transportu, którą projektuje im ministerstwo klimatu?
Czy Katowice pamiętają o Michale Smolorzu? Mija 12. rocznica śmierci wielkiego publicysty, wielkiego katowiczanina.
W czwartek miasto Katowice dołączyło do Powering Past Coal Alliance, koalicji zrzeszającej ponad 180 krajów, samorządów i firm z całego świata.
— To jest projekt, który stoi nie tylko przed Katowicami, ale i całą aglomeracją, krajem, Europą i światem. Idziemy bardzo szeroko — mówi o przystąpieniu Katowic do koalicji na rzecz przyspieszenia odejścia od produkcji energii z węgla prezydent miasta Marcin Krupa. — Pewne elementy są faktem. Zmiany klimatu widzimy na co dzień.
— W ostatnich dniach doświadczaliśmy co działo się z jakością powietrza. Musimy zrobić z tym wreszcie porządek - mówi w Radiu Katowice Marcin Krupa.
W trakcie piątkowej rozmowy w rozgłośni prezydent Katowic został zapytany czy bez podpisania kolejnego porozumienia miasto nie instalowałoby na miejskich budynkach fotowoltaiki.
— Oczywiście tak, ale chodzi o zwrócenie uwagi, że pewne kroki zostały już poczynione. To, co podziało się w samych Katowicach, jest działaniem poprawiającym znacznie funkcjonowanie każdego z nas w tym mieście. Przyczynia się również do redukcji zanieczyszczeń i tego, że miasto Katowice coraz mniej szkodzi środowisku naturalnemu, a co za tym idzie klimatowi. — mówi Marcin Krupa.
Prezydent Katowic wskazuje, że pewne działania trzeba będzie wykonać.
— Przed nami działania dość trudne. To, o czym mówi cała Polska, to kwestia gospodarki energetycznej, a więc odstąpienie od węgla. — mówi gość Radia Katowice w rozmowie z Marcinem Zasadą przyznając jednocześnie, że odstąpienie od węgla to kwestia mało zależna od samorządów.
Jego zdaniem trzeba jednak wypełnić tę lukę, a sposobem na to ma być samodzielność energetyczna. Marcin Krupa dodaje, że miasto Katowice "ma trochę problem" z wprowadzeniem strefy czystego transportu.
— Zwróćmy uwagę, że pewne kroki podjęliśmy znacznie wcześniej. Ograniczenie prędkości w centrum miasta, słynne "tempo 30". Śmialiśmy się z tego, dyskutowaliśmy czy to dobre rozwiązanie, a jednoznacznie przyczyniło się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zdarzeń w obszarze "tempo 30" jest znacznie mniej. Kolejny element to strefa płatnego parkowania i śródmiejska strefa płatnego parkowania, która trochę wypycha samochody z przestrzeni centrum. — wymienia gość Radia Katowice.
Zdaniem prezydenta Katowic, wprowadzanie nowych rozwiązań może być utrudnione w związku z przebudową katowickiego węzła kolejowego.
— Kolej w pewien sposób ogranicza nam wprowadzenie innych obostrzeń dla starych samochodów w centrum miasta. Nie wyobrażam sobie, aby przy problemach komunikacyjnych, które dzisiaj mamy, wprowadzać jeszcze strefę czystego transportu w Śródmieściu. Mieszkańcy w ogóle nie będą już mieli jak i którędy poruszać się po mieście. — mówi Marcin Krupa dodając, że władze miasta prowadzą dialog, aby przesunąć ten termin.
Marcin Krupa wskazuje, że aktualnie obowiązujący termin wprowadzenia strefy czystego transportu to "właściwie już".
— Cały proces trzeba przejść. Zostaliśmy wytypowani i nie tylko my, bo trzydzieści kilka miast. — zauważa gość Radia Katowice.
Dlaczego Katowice znajdują się w czołówce lokalizacji z przekroczonymi normami jakości powietrza, skoro z rankingów wynika, że miasto jest jednym z najmniej zakorkowanych w Polsce?
— Czujnik zbierający dane mieści się przy autostradzie A4. Zbiera cały ruch, nie tylko ten na ulicach naszego miasta. Ponad 100 tysięcy samochodów na dobę przejeżdża [autostradą A4 - red.], a ten czujnik to wszystko zbiera. — tłumaczy prezydent Katowic. — Procedujemy zmianę położenia tego czujnika. Stąd też pomysł częściowego przykrycia autostrady lub ekranów tunelowych na miejskich odcinkach przebiegu autostrady.
Marcin Krupa ocenił, że ruch w centrum Katowic znacznie się zmniejszył po rozszerzeniu strefy płatnego parkowania i rozpoczęciu remontów kolejowych.
— Zauważyliśmy, że jest teraz współdzielenie dojazdu do pracy. To jest zmądrzenie społeczne. — uważa prezydent Katowic. — Wszyscy poruszający się po terenie Katowic współdzielą teraz ten transport indywidualny. W samochodach poruszają się po 3-4 osoby. Ci, którzy odczuwali pewien dyskomfort wynikający z remontu linii E65 i bardziej zakorkowanego ruchu w centrum, przesiadają się w transport publiczny. Widzimy to po centrach przesiadkowych, w szczególności centrum przesiadkowym w Brynowie. Kiedyś świeciło pustkami a dziś trzeba wjeżdżać na kolejne poziomy, żeby zaparkować. — wskazuje gość Radia Katowice.
Mówi przy tym, że aktualne wykorzystanie centrum przesiadkowego w Brynowie to około 40-50 procent.
12. rocznica śmierci Michała Smolorza. "Taką osobę warto uhonorować w naszym mieście"
Rocznica śmierci Michała Smolorza – Ślązaka, dziennikarza, publicysty, reżysera i scenarzysty, a także producenta telewizyjnego i filmowego. Publikował między innymi w "Dzienniku Zachodnim", "Gazecie Wyborczej" i "Polityce".
— Znamy go z jego publicystyki, która była dobra i dosadna. Był to człowiek, który w sposób ostry cenzurował to, co działo się w mieście. Takie jest prawo publicysty i musimy to uszanować. Patrząc z punktu widzenia jego rozpoznawalności i jak był poczytny, taką osobę warto uhonorować w naszym mieście. — ocenia Marcin Krupa.
Zapytany, w jaki sposób Katowice powinny upamiętnić publicystę, prezydent miasta wskazuje, że Koalicja Obywatelska złożyła wniosek w kwestii nazwania ulicy imieniem Michała Smolorza.
— To się wydarzy, ale mamy malutki problem. Osób czekających na upamiętnienie w naszym mieście jest około czterdziestu. — wylicza Marcin Krupa.
Dodaje, że wcześniej złożony został wniosek dotyczący nazwania ulicy imieniem wieloletniej dziennikarki Radia Katowice, senator Krystyny Bochenek. — Panią redaktor też chcemy uhonorować w trwały sposób jeszcze bardziej, również ulicą. Przypomnę, że Instytucja Kultury Miasto Ogrodów jest nazwana imieniem Krystyny Bochenek, więc jedno upamiętnienie już jest. — zauważa gość Radia Katowice.
Marcin Krupa nie jest w stanie wskazać kiedy powstanie ulica Krystyny Bochenek.
— Wszystko zależy od tego, czy będziemy mieli co nazywać — odpowiada krótko.
Z prezydentem Katowic Marcinem Krupą rozmawia redaktor Marcin Zasada.
Marcin Zasada, witam państwa, witam też Marcina Krupę prezydenta Katowic w studiu Radia Katowice.
Dzień dobry panie redaktorze. Witam wszystkich słuchaczy Radia Katowice.
Wszystkiego dobrego w nowym roku.
Bardzo serdecznie dziękuję. Życzę również panu redaktorowi i wszystkim tym, którzy nas słyszą.
I całym Katowicom.
Też.
Co to znaczy, że Katowice będą walczyć ze zmianami klimatu?
To jest projekt, który nie tylko stoi przed Katowicami, ale przed całą aglomeracją, przed całym naszym krajem, Europą i światem. Bardzo szeroko idziemy. Pewne elementy są faktem. Zmiany klimatu widzimy na co dzień. To, co się dzieje z jakością powietrza, doświadczaliśmy ostatnimi dniami czy świętami, i z tym musimy zrobić wreszcie porządek.
Bez wątpienia, ale bez podpisania kolejnego porozumienia, jakiejś patetycznie ujętej deklaracji, nie instalowalibyście na miejskich budynkach fotowoltaiki?
Nie, oczywiście tak, ale to jest właśnie po to żeby zwrócić uwagę, że już pewne kroki zostały poczynione, że to co się podziało w samych Katowicach jest działaniem znacznie poprawiającym funkcjonowanie każdego z nas w tym mieście, a więc przyczynia się również do redukcji zanieczyszczeń, przyczynia się do tego że miasto Katowice coraz mniej szkodzi środowisku naturalnemu a co za tym idzie klimatowi. Pewne działania będziemy musieli wykonać, pewne działania dość trudne stoją przed nami i oczywiście to o czym mówi cała Polska to kwestia gospodarki energetycznej.
Ale to już nie od was zależy. W bardzo małym stopniu zależy od samorządów.
To racja, ale my musimy czymś wypełnić tę lukę, a więc to też jest zadanie samorządu.
Samodzielnością energetyczną.
Dokładnie.
Samowystarczalnością. W porządku. Czy to oznacza, że miasto Katowice z otwartymi ramionami przyjmie strefę czystego transportu?
Z tym mamy trochę problem.
Jesteśmy ekologiczni, ale bez przesady.
Zwróćmy uwagę, że myśmy podjęli pewne kroki znacznie wcześniej. Ograniczenie prędkości w centrum miasta Tempo 30. Słynne, z którego śmialiśmy się, dyskutowaliśmy czy to dobre rozwiązanie. Różne opinie w tym temacie były, ale jednoznacznie pokazało, że na pewno się przyczyniło do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tych zdarzeń w obszarze Tempo 30 jest znacznie mniej. Kolejnym elementem to jest strefa płatnego parkowania i śródmiejska strefa płatnego parkowania, która wypycha trochę samochody właśnie z tej przestrzeni.
Bardzo wypycha. Plac Sejmu Śląskiego bez samochodów to ostatnim razem był widziany, jak tam chyba urzędował w tym budynku Grażyński.
Całkiem możliwe, ale wygląda zupełnie inaczej dzisiaj, prawda?
Ale co jest po ale panie prezydencie? Co jest po ale jeżeli chodzi o strefę czystego transportu.
Już mówię co jest po ale. Przede wszystkim…
Projektu nie ma ministerstwo klimatu.
Ja wiem, ale toczą się inwestycje przebudowy linii E 65, myślę tu o kolei oczywiście. Kolej w pewien sposób ogranicza nam możliwość wprowadzenia innych obostrzeń dla starych samochodów w centrum miasta, bo nie wyobrażam sobie, że my przy tych problemach komunikacyjnych, które dzisiaj mamy, wprowadzamy jeszcze strefę czystego transportu w śródmieściu. Już mieszkańcy w ogóle nie będą mieli jak się poruszać po mieście i którędy poruszać. Tutaj prowadzimy dialog żeby ten termin przesunąć.
Jaki termin dzisiaj jest obowiązujący, przedstawiony wam?
Niemalże już. To jest to co powinniśmy…
…ale wy jeszcze nawet konsultacji nie rozpoczęliście bo w Krakowie i innych miastach wytypowanych…
Wiadomo cały proces trzeba przejść, ale to właściwie powinniśmy już, czyli zostaliśmy wytypowani i nie tylko my bo trzydzieści kilka miast.
Na początek cztery miasta z przekroczonymi normami. A dlaczego w Katowicach są przekroczone normy?
To jest też bardzo dobre pytanie.
Jeżeli, jak słyszę, jesteście najmniej zakorkowanym miastem w Polsce. Mniej samochodów bo strefa, bo remont też wypchnął samochody z centrum, to jakim cudem jesteście w pierwszej czwórce najbardziej zatrutych miast w Polsce?
Już mówię dlaczego, ponieważ czujnik który o tym decydował, to znaczy zbierał dane i zadecydowało ministerstwo, umiejscowiony jest przy autostradzie A4, a więc zbiera cały ruch a nie tylko ten który dzieje się w centrum naszego miasta czy na ulicach naszego miasta. Ponad 100 tysięcy samochodów na dobę przejeżdża, emituje a ten czujnik to wszystko zbiera. Też tutaj procedujemy zmianę położenia tego czujnika w zupełnie inne miejsce.
Albo strefę czystego transportu na autostradzie.
Albo strefę czystego transportu dla autostrady, stąd też pomysł częściowego przykrycia autostrady czy też ekranów tzw. tunelowych na właśnie tych odcinkach miejskich przebiegu autostrady.
Panie prezydencie, 37 miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców -już nie wchodząc nawet w szczegóły, bo tam jeszcze w grę wchodziła kwestia najprościej mówiąc pieniędzy unijnych- ale tak mniej więcej to zostało zaprojektowane w 37 miastach powyżej 100 tysięcy, tam te normy dotyczące strefy czystego transportu miałby zostać wprowadzone. 12 takich miast mamy w województwie śląskim. W ilu z tych 12 miast są stacje pomiarowe, bo Katowice są mierzone.
Podejrzewam, że w niewielu, bo w sumie czujników w całej Polsce jest 18, takich włączonych do systemu.
W sumie jest 18 w całej Polsce? A mamy 37 miast objętych.
Tak. Już sami rozumiemy chyba wszyscy, że trochę farsą jest to co zrobiło ministerstwo, ale to nie pierwsze takie działanie ciekawe ministerstwa klimatu.
Czyli wy, pan z rezerwą do tego podchodzi przez to właśnie, że to tak pańskim zdaniem, waszym zdaniem wygląda na fikcję czy nawet farsę?
To jest fikcja, to jest farsa, bo to nie są badania miarodajne. Ja uważam, trochę badań w życiu zrobiłem różnych, jestem inżynierem z zwodu i wiem doskonale, że tak się tego nie robi, ale bazujemy niestety na tym co mamy i to musimy w jakiś sposób przetrawić, stąd też nasz dialog, czyli to nie jest to takie otwarte ręce. Wiemy, że powinniśmy ograniczać rzeczywiście dostępność w strefie, w szczególności śródmiejskiej, dla w ogóle ruchu samochodowego te ulice powinny być udostępnione mieszkańcom. Widzimy doskonale co dzieje się dzisiaj już na Placu Dworcowym, kiedyś ulicy Dworcowej. Kiedy jeździły tam samochody, czy parkowały samochody, dzisiaj jest ta przestrzeń zaadaptowana…
…Mariacka jest też bez samochodów i świat się nie zawalił. W jakim stopniu widzicie w takim razie szanse na unormowanie tego, o czym pan mówi, ruchu samochodowego i pieszego zwłaszcza w centrum miasta, biorąc pod uwagę czym poskutkowały takie rzeczy, jak strefa parkowania, czym poskutkowała wielka rewolucja kolejowa w Katowicach. Zapowiadano Armagedon, no są korki w Katowicach naturalnie, ale nie ma Armagedonu. Ci ludzie którzy wcześniej przyjeżdżali swoim samochodem to oni nie wiem właściwie czym przyjeżdżają dzisiaj do miasta.
Zauważyliśmy panie redaktorze, że rzeczywiście jest teraz współdzielenie dojazdu do pracy.
A, to jest ten sekret.
To jest może nie sekret, to jest takie zmądrzenie społeczne.
Nie no jest to sekret bo w tzw. zbiorkomie nie widać radykalnego wzrostu.
Tak, nie widać, natomiast wszyscy ci, którzy poruszają się po terenie naszego miasta, współdzielą teraz ten transport swój indywidualny. Jadą 2-3-4 osoby w samochodzie. Ci, którzy jakby odczuwali pewien dyskomfort wynikający z przebudowy linii E 65 i tego bardziej zakorkowanego ruchu w centrum, przesiadają się na transport publiczny, bo widzimy to po centrach przesiadkowych, w szczególności w centrum przesiadkowym w Brynowie. Kiedyś świeciło pustkami, dzisiaj już trzeba na kolejne poziomy wjeżdżać samochodem żeby zaparkować.
O jakiej zajętości centrum, czy wykorzystaniu…
To jest około 40-50%, czyli to jeszcze nie jest coś, co by nas satysfakcjonowało, ale…
Szału nie ma.
Nie ma, ale od zera to mamy postęp kilkuset procentowy.
Panie prezydencie czy Michał Smolorz jest postacią ważną dla Katowic? Dzisiaj 12. rocznica śmierci słynnego publicysty, Ślązaka i również wielkiego katowiczanina.
Znamy go z jego publicystyki. Ta publicystyka była dobra, ale też dosadna. Ja to obserwuje li tylko z punktu widzenia miasta Katowice. Był to człowiek, który w sposób ostry cenzurował wszystko to co się działo w mieście, ale takie jest prawo publicysty i to musimy uszanować. Patrząc z punktu widzenia jego rozpoznawalności, tego jak był poczytny też, oczywiście taką osobę warto uhonorować w naszym mieście.
To dlaczego ja jako bytomianin bardziej o nim pamiętam niż władze Katowic?
Może dlatego, że pan redaktor współpracował.
Współpracował, no tak, dobrze, ale to ważna postać dla Katowic bez wątpienia. Katowiczanin z krwi i kości, z wielopokoleniowej katowickiej również…
Tak doskonale znam rodzinę, bo znam synów pana Michała i…
To jak Katowice powinny upamiętnić Michała Smolorza panie prezydencie?
Jak powinny upamiętnić? Jest złożony wniosek przez Koalicję Obywatelską w kwestii nadania nazwy ulicy im. Michała Smolorza.
I to się wydarzy?
I to się wydarzy.
Kiedy?
No właśnie, tu mam malutki problem, bo tych osób czekających na upamiętnienie w naszym mieście jest około 40 w bazie danych.
Czemu Smolorz nie jest na pierwszym miejscu w takim razie?
Trudno mi to oceniać bo nie ja to oceniam, nie ja decyduję. Mamy komisję, która decyduje o pierwszeństwie.
Ulica Szymborskiej w Katowicach jest, nawet przed Kutzem była.
Tak, ale z całym szacunkiem do pana Michała Smolorza, chyba Szymborska jest bardziej rozpoznawalną osobą.
Ważniejsza dla katowiczan, dla Katowic?
Dla kultury polskiej, a co za tym idzie również dla katowiczan i dla Katowic.
Panie prezydencie, bez ulicy Szymborskiej nikt o Szymborskiej w Katowicach pewnie by nie zapomniał bo jest znaną postacią. Smolorz dla Katowic i katowiczan, można przyjąć takie założenie, że był postacią ważniejszą biorąc pod uwagę tożsamość miasta przede wszystkim. Rozumiem, że ulica Smolorza to będzie ten pomysł.
Myślę, że tak, że to jest dobre rozwiązanie, ale wcześniej złożony wniosek dotyczący pani senator Krystyny Bochenek, pani redaktor, też chcemy ją uhonorować w sposób trwały jeszcze bardziej.
W jaki sposób? Też ulicą? I to się wydarzy…
Będzie to kolejne takie wydarzenie, bo przypominam że Instytucja Kultury - Katowice Miasto Ogrodów jest im. Krystyny Bochenek. Już to jedno upamiętnienie jest.
A to w tym roku powstanie taka ulica Krystyny Bochenek czy nie ma żadnego terminu?
To wszystko zależy od tego czy będziemy mieli co nazywać. Musi kolejny obiekt powstać…
Kiedyś apelowałem na co Katowicom ulica Warszawska, zróbcie ulicę Kutza, kto jest przeciw?
Jasne, ale to jest pewna zaszłość historyczna, ja nawet nie wiem jak daleko sięgająca, ale Katowice powstały na przecięciu szlaków i w kierunku Warszawy…
To tak pół żartem, pół serio, ale czekamy w takim razie na ulicę Krystyny Bochenek, czekamy na ulicę Michała Smolorza. Pewnie za rok wrócimy do tej samej rozmowy.
Mam nadzieję, że nie panie redaktorze, że się coś ruszy.
Marcin Krupa prezydent Katowic był dziś gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo.
Bardzo serdecznie dziękuję.
Miłego dnia. Miłego weekendu. Do zobaczenia i do usłyszenia.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
Wypadek pod ziemią. Zapalił się metan. Są poszkodowani