Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Prezes Kolei Śląskich: Nigdy nie zakładaliśmy inwigilacji pracowników
06.05.2025
07:30:00

Mateusz Franczyk/Radio Katowice

Czy Kolejom Śląskim potrzebni są rewizorzy, których zadaniem jest monitorowanie pracy maszynistów? 

Przeciwko ich zatrudnieniu protestowali niedawno związkowcy. Przekonywali, że to sposób na inwigilowanie pracowników. Wspólny apel w sprawie utworzenia w Gliwicach trzech nowych przystanków kolejowych wystosowali samorządowcy oraz Koleje Śląskie. Czy jest szansa na realizację takiej inwestycji? Kto miałby ją sfinansować?

Prezes Kolei Śląskich: Nigdy nie zakładaliśmy inwigilacji pracowników

Na razie nie planujemy zatrudniania kolejnych rewizorów - mówił w Radiu Katowice prezes Kolei Śląskich Krzysztof Klimosz. Obecnie jest ich dziesięciu, mają zajmować się między innymi kontrolą dokumentów przewozowych. Ich obecność nie podoba się jednak związkowcom, którzy kilka dni temu podczas pikiety w Katowicach przekonywali, że to sposób na inwigilowanie pracowników. "Nigdy na żadnych etapie nie zakładaliśmy, że wewnętrznie inwigilujemy swoich pracowników" – przekonywał Krzysztof Klimosz w rozmowie z Łukaszem Łaskawcem.

— To jest stanowisko czysto handlowe. Jeżeli mamy duże napełnienie pociągu, konduktor nie jest w stanie sam zweryfikować wszystkich biletów, zeskanować, wtedy też rewizorzy służą pomocą — mówił prezes Kolei Ślaskich. — Nie ma tu żadnej inwigilacji. Jest to tylko i wyłącznie funkcja czysto handlowa

Prowadzący rozmowę dopytywał, czy te zapewnienia uspokajają związkowców. 

— Rozmawialiśmy ze związkami zawodowymi. Rozmawiamy z wszystkimi centralami związkowymi na spotkaniach w spółce. Co ciekawe, utworzenie tego zespołu rewizorów zostało zaakceptowane przez wszystkie centrale związkowe, które działają w spółce — odparł gość rozgłośni. 

Krzysztof Klimosz decyzję spółki argumentował tym, że stanowisko rewizora funkcjonuje w większość firm zajmujących się komunikacją zbiorową. Dodał, że zarząd obserwuje, jak układa się z nimi współpraca.

Koleje Śląskie chcą uruchomić bezpośrednie połączenie z Katowic do lotniska w Pyrzowicach

Koleje Śląskie chciałyby w te wakacje uruchomić bezpośrednie połączenie kolejowe z Katowic do lotniska w Pyrzowicach, ale o tym zdecydują PKP Polskie Linie Kolejowe, mówił Krzysztof Klimosz. Zaznaczył, że Koleje Śląskie nie są w stanie przewidzieć, czy dostaną przepustowość na tej trasie.

Aktualnie ze stolicy regionu do lotniska można dojechać wyłącznie autobusem miejskim. Koleje Śląskie opracowały tymczasem dwie możliwe trasy. 

— Jedna z Gliwic przez Bytom, Tarnowskie Góry do Zawiercia. Druga trasa to jest część pociągów, które jadą z Gliwic do Katowic, do Dąbrowy, żeby je przedłużyć do Pyrzowic — wymieniał rozmówca Łukasza Łaskawca. — My byśmy bardzo chcieli docelowo 10 pociągów, które dzisiaj jeżdżą z Częstochowy do Tarnowskich Gór, żeby taka sama liczba pociągów jeździła z aglomeracji katowickiej poprzez Gliwice, Chorzów, Katowice, Zagłębie. Wtedy będziemy mogli dopiero powiedzieć, że kolej na lotnisko spełnia swój cel

Pociągi dojeżdżające aktualnie do lotniska w ramach trasy Częstochowa - Tarnowskie Góry przewiozły w ciągu czterech miesięcy 150 tysięcy pasażerów.

Gliwice zyskają nowe przystanki kolejowe? „Wystosowaliśmy apel”

Koleje Śląskie chcą utworzenia w Gliwicach trzech nowych przystanków kolejowych i modernizacji dwóch linii, między innymi z Gliwic do kopalni Sośnica i dalej do gliwickiego Bojkowa. Wspólnie z samorządowcami wystosowały apel do PKP Polskich Linii Kolejowych.

— Ta linia jest nam potrzebna jako dojazd do nowej bazy, która będzie obsługiwała wszystkie pociągi na południu — wyjaśniał w Radiu Katowice prezes Kolei Śląskich. — Powołaliśmy wspólny zespół roboczy pomiędzy województwem śląskim, Polską Grupą Górniczą Kolejami Śląskimi, miastem Gliwice i PKP PLK. Pracujemy teraz nad formalnymi możliwościami przekazania gruntów i intensywnie rozmawiamy na temat terminu i kosztów realizacji tego połączenia. 

Prezes Kolei Śląskich nie podał na razie szczegółów dotyczących tego, kto i w jakim stopniu może sfinansować inwestycję, twierdząc, że rozmowy w tej sprawie trwają. 

— Każdy z partnerów jest świadomy tego, że ta linia kolejowa to jest przyszłość (...). Jesteśmy w stanie na terenach po KWK Sośnica, po szybie Bojków, wybudować najnowocześniejszą bazę, ale skorzysta metropolia, skorzysta miasto Gliwice, ponieważ będziemy w stanie tam wybudować trzy nowe przystanki. — mówił Klimosz. 

Jego zdaniem „wszyscy na tym skorzystają, wszyscy są tym zainteresowani i jeżeli będzie trzeba, to myślę, że każdy z partnerów będzie w stanie partycypować”. Powołany zespół roboczy ma się spotykać w tej sprawie co dwa tygodnie.

Modernizacja katowickiego węzła kolejowego. Od wtorku kolejne utrudnienia

Od wtorku 6 maja mniej pociągów przejedzie z Katowic na południe, przez dzielnice Brynów i Ligota. Część połączeń odwołano, część pojedzie objazdem. Powodem zamknięcia jednego z torów są prace w ramach modernizacji katowickiego węzła kolejowego, które wkraczają w kolejny etap. 

— PKP Polskie Linie Kolejowe ograniczyły nam przepustowość, musimy sobie z tym radzić — mówił w Radiu Katowice Krzysztof Klimosz. — Podpisaliśmy umowy o honorowanie biletów. Nawet jeżeli nasz pociąg na tym odcinku nie jedzie, to wsiadamy do innego. Mamy honorowanie biletów. Inne pociągi też jeżdżą na tej trasie, także my robimy wszystko, by nasi pasażerowie jak najmniej odczuli te problemy

Modernizacja katowickiego węzła kolejowego ma potrwać do 2028 roku. Jeszcze przed rozpoczęciem prac Koleje Ślaskie razem z Katowicami i województwem przygotowywały się do tego, co ich czeka. Krzysztof Klimosz podkreślał w Radiu Katowice, że nie wszystko da się jednak przewidzieć. 

— Pewne rzeczy mamy zaplanowane, mamy zaplanowane alternatywne trasy, trasy objazdowe, aczkolwiek nie jesteśmy w stanie w danym momencie przewidzieć, co nam PKP PLK za trzy miesiące powie, gdzie nam wyłączy, gdzie nas zamknie. Także niestety jest to trochę praca na żywym organizmie i musimy dostosowywać te potoki ruchu do tego, gdzie możemy w danym momencie jechać. — podsumował prezes samorządowej spółki kolejowej. 

Krzysztof Klimosz zauważył, że przez remont węzła część osób nie wsiada do pociągów. W ubiegłym roku przewoźnik przewiózł 22 miliony pasażerów, nie było spadku ani przyrostu liczby pasażerów.

Z prezesem samorządowego przewoźnika, Kolei Śląskich, Krzysztofem Klimoszem rozmawia Łukasz Łaskawiec. 

Moim i państwa gościem we wtorkowy poranek w Radiu Katowice jest prezes Kolei Śląskich Krzysztof Klimosz. Dzień dobry.

Dzień dobry.

Panie prezesie dzisiaj drugi dzień matur. Maturzyści mierzą się z królową nauk, z matematyką. Czy pan pamięta swój egzamin dojrzałości?

Tak, oczywiście. Ja też jeszcze pisałem matematykę. Matematyka wróciła. Myślę, że to dobry pomysł. Życzę wszystkim maturzystom dzisiaj połamania piór i dobrych zadań.

Ale z tego co wiem pan się dzisiaj też stresuje maturą?

Oczywiście. Córka zdaje maturę. Wczoraj polski, dzisiaj matematyka. Bardzo intensywnie trzymamy kciuki.

Za wszystkich maturzystów trzymamy oczywiście kciuki. Za nieco ponad godzinę rozpoczną egzamin. Teraz przechodzimy panie prezesie do tematów związanych z naszą rozmową. Pracownicy Kolei Śląskich kilka dni temu protestowali przed Urzędem Marszałkowskim w Katowicach. Sprzeciwiają się zatrudnieniu rewizorów. Jest ich 10 według informacji Kolei Śląskich. Spółka tłumaczy, że mają odpowiadać między innymi za kontrolę dokumentów przewozowych, ale związkowcy twierdzą, że to sposób na inwigilowanie pracowników.

Nigdy na żadnym etapie nie zakładaliśmy, że wewnętrznie inwigilujemy swoich pracowników. Funkcja rewizora, to jest funkcja, która w większości środków komunikacji zbiorowej funkcjonuje, czy to w autobusach, czy to w tramwajach, czy w większości spółek kolejowych. To jest stanowisko czysto handlowe. Jeżeli mamy duże napełnienie pociągu, konduktor nie jest w stanie sam zweryfikować wszystkich biletów, zeskanować, wtedy też rewizorzy służą pomocą. W mojej ocenie nie ma tu żadnej inwigilacji. Jest to tylko i wyłącznie funkcja czysto handlowa, która ma po prostu sprawdzać bilety.

A czy te zapewnienia uspokajają związkowców? 

Rozmawialiśmy ze związkami zawodowymi, rozmawiamy z wszystkim centralami związkowymi na spotkaniach w spółce, co ciekawe, utworzenie tego zespołu rewizorów, zostało zaakceptowane przez wszystkie centrale związkowe, które działają w spółce. Mamy podpisane porozumienie do układu zbiorowego. Wszystko jest uzgodnione ze związkami zawodowymi.

Na razie jest ich 10. Czy Koleje Śląskie planują zatrudnienie kolejnych rewizorów?

Na ten moment zatrudniliśmy 10 i obserwujemy jak ta współpraca wygląda. Każdy pociąg ma swojego konduktora, kierownika pociągu. To są ich podstawowe obowiązki – skanowanie biletów. Rewizor ma w pewnych przypadkach uzupełnić tę pracę. Na ten moment myślę, że  10 wystarczy.

Panie prezesie zmieniamy temat w naszej rozmowie. Od dzisiaj zdecydowanie mniej pociągów przejedzie z Katowic na południe, przez dzielnice Brynów i Ligota. Część jest odwołana, część pojedzie objazdem a powodem zamknięcia jednego z torów są prace w ramach modernizacji Katowickiego Węzła Kolejowego, które wkraczają w kolejny etap. Czy to oznacza, że pasażerowie będą mieli teraz większy problem z dostaniem się na przykład z Tychów do Katowic?

My staramy się dostosowywać do tych utrudnień, puszczać każdą parę pociągów, która jest w stanie przejechać po tych torach. W związku z tym, że tam jest ruch jednotorowy zdecydowanie PKP PLK ograniczyła nam przepustowość. Musimy sobie z tym radzić. Podpisaliśmy też umowę o honorowaniu biletów. Nawet jeżeli nasz pociąg na tym odcinku nie jedzie to wsiadamy do innego, mamy honorowanie biletów. Inne pociągi też jeżdżą na tej trasie. My robimy wszystko aby nasi pasażerowie jak najmniej odczuli te problemy.

Kiedy rozpoczynały się prace przy przebudowie Węzła Katowickiego sygnalizowano, że potrwają do 2028 roku. Czy Koleje Śląskie są przygotowane na to? Czy macie plan na tak długą perspektywę? Czy decyzje zapadają dopiero w momencie, kiedy prace wchodzą w kolejny etap?

Myśmy wspólnie jako województwo śląskie -w tych czasach jeszcze byłem członkiem Zarządu Województwa- razem z miastem Katowice i z Kolejami Śląskimi, intensywnie przez rok przygotowywaliśmy się do tego, co nas czeka. Pewne rzeczy mamy zaplanowane. Mamy zaplanowane alternatywne trasy, trasy objazdowe, aczkolwiek nie jesteśmy w stanie w danym momencie przewidzieć, co nam PKP PLK za 3 miesiące powie, gdzie nam wyłączy, gdzie nas zamknie. Niestety jest to trochę praca na żywym organizmie i musimy dostosowywać te potoki ruchów do tego gdzie możemy w danym momencie jechać.

Czy przez remont Katowickiego Węzła Kolejowego odnotowujecie jakieś straty finansowe jako Koleje Śląskie?

My na ten moment staramy się dalej wozić pasażerów. Jeżeli mamy mniejsza przepustowość poprzez Węzeł Katowicki, uruchamiamy nowe trasy, staramy się puszczać trasy okrężne. Już w zeszłym roku było widać, że dalej przewieźliśmy 22 miliony pasażerów, ale to powiedzmy był sukces tego, że nie straciliśmy pasażerów, nie było też przyrostu, czyli widzimy, że jednak te utrudnienia powodują to, że część osób nie wsiada do pociągu.

Decydują się na jazdę samochodem na przykład. Panie prezesie, teraz kolej do lotniska. Kiedy możemy spodziewać się bezpośredniego połączenia z Katowic do Pyrzowic? Kolej miała być alternatywą dla autobusów. Na razie z Katowic dojedziemy tylko autobusem do lotniska.

Wszystko przez przebudowę węzła. My staramy się, w zasadzie w każdym rozkładzie jazdy, próbujemy przekonać PLK żeby dała nam przepustowość żeby część pociągów, które jeżdżą z Gliwic do Katowic, pojechały do Pyrzowic. Teraz też prowadzimy takie prace. Czy nam się to uda? Czy będziemy w stanie jakiś pociąg bezpośrednio z Katowic na wakacje na lotnisko puścić?

W te wakacje?

My byśmy chcieli, ale nie jesteśmy w stanie na ten moment powiedzieć czy dostaniemy przepustowość.

A ile taki pociąg jechałby z Katowic i którą trasą? Przez Gliwice?

Mamy opracowane dwie alternatywne trasy. Jedna z Gliwic przez Bytom, Tarnowskie Góry do Zawiercia. Druga trasa to jest część pociągów, które dzisiaj jadą z Gliwic do Katowic, do Dąbrowy żeby je przedłużyć do Pyrzowic. My byśmy bardzo chcieli docelowo 10 pociągów, które dzisiaj jeżdżą z Częstochowy do Tarnowskich Gór. Życzylibyśmy sobie żeby taka sama liczba pociągów jeździła z aglomeracji katowickiej przez Gliwice, Chorzów, Katowice, Zagłębie. Wtedy będziemy mogli dopiero powiedzieć, że kolej na lotnisko spełnia swój cel. Pomimo tego, że nawet te pociągi, które dzisiaj nie wjeżdżają do centrum aglomeracji na trasie Częstochowa – Tarnowskie Góry, w pierwsze 4 miesiące przewieźliśmy tym pociągiem 150 tysięcy pasażerów.

Czy to jest dużo czy mało?

To jest bardzo dużo, jeżeli na jednej linii mamy, w zależności od miesiąca, od 35 tysięcy do 45 tysięcy pasażerów, jeżeli na samym przystanku Pyrzowice wysiada nam 70 tysięcy pasażerów miesięcznie, to są bardzo dobre wyniki. Jeżeli bylibyśmy w stanie jeździć od Katowic i zwiększyć tę liczbę kursów o 100% to spodziewam się, że to będzie najbardziej obciążona trasa, po trasie Gliwice – Katowice – Częstochowa.

Jak duża jest szansa, że PKP Polskie Linie Kolejowe zgodzą się na to żeby w tym roku uruchomić połączenie bezpośrednie z Katowic?

Powiem szczerze, prowadzimy rozmowy. Nie umiem powiedzieć. Szanowni państwo w tej chwili trwa walka o każdy pociąg, który jesteśmy w stanie w tej ograniczonej przepustowości, wepchnąć i przejechać nim przez Katowice. Widzimy to teraz, że ograniczamy przejazdy na Tychy, na południe. Zawsze to jest alternatywa, jeżeli mamy tę samą liczbę przejazdów, czy my puścimy pociąg z Gliwic do Częstochowy, czy z Gliwic do Pyrzowic. Tu niestety trzeba wybierać mniejsze zło. Jak przebudujemy i powstaną tory metropolitalne to jestem przekonany, że wtedy będziemy jeździć, przynamniej 10 par, z Katowic na lotnisko.

Na koniec panie prezesie jeszcze jeden temat. Wspólny apel Kolei Śląskich i samorządowców w sprawie utworzenia w Gliwicach trzech nowych przystanków kolejowych i modernizacji dwóch linii. Chcecie aby zadanie zrealizowały właśnie PKP Polskie Linie Kolejowe, wspominane już przez nas w tej rozmowie. W piśmie pojawiło się sporo argumentów. Czy macie już jakąś odpowiedź? 

Powołaliśmy zespół roboczy wspólnie z Polską Grupą Górniczą bo warunkiem budowy tej naszej bazy -ta linia jest nam potrzebna też jako dojazd do nowej bazy Kolei Śląskich-, która będzie obsługiwała wszystkie pociągi na południu. Powołaliśmy wspólny zespół roboczy pomiędzy województwem śląskim, Polską Grupą Górniczą, Kolejami Śląskimi, miastem Gliwice i PKP PLK. Pracujemy teraz nad formalnymi możliwościami przekazania gruntów i intensywnie rozmawiamy na temat terminu i kosztów realizacji tego połączenia.

A kto sfinansowałby taką inwestycję? Wszyscy by coś dołożyli?

Na ten moment te rozmowy trwają. Nie chciałbym tutaj przekazywać szczegółów. Każdy z partnerów jest świadomy tego, że ta linia kolejowa to jest przyszłość spółki, ponieważ my jesteśmy w stanie na terenach po KWK „Sośnica”, po Szybie „Bojków” wybudować najnowocześniejszą bazę, ale skorzysta metropolia, skorzysta miasto Gliwice. Ponieważ będziemy w stanie wybudować tam trzy małe przystanki, będziemy w stanie obsłużyć całą strefę przemysłową ruchem pasażerskim plus dwie dzielnice w Gliwicach, które dzisiaj nie mają dostępu do transportu kolejowego, zapewnić mieszkańcom ten bezpośredni dojazd koleją do Gliwic. Myślę, że wszyscy na tym skorzystają, wszyscy są tym zainteresowani i jeżeli będzie trzeba to myślę, że każdy z partnerów będzie w stanie partycypować.

A jeżeli zapadną jakieś decyzje w tej sprawie oczywiście o nich poinformujemy na antenie Radia Katowice. Moim i państwa gościem był dziś prezes Kolei Śląskich Krzysztof Klimosz. Bardzo dziękuję za spotkanie i rozmowę. 

Dziękuję bardzo. 



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 580, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA          profesjonalne usługi informatyczne